Kiedy warto obstawiać handicapy w koszykówce?

Zakłady bukmacherskie na kosza są bardzo urozmaicone. Jesteśmy przekonani, że fani tej dyscypliny nie będą zatem narzekać. Do wyboru są nie tylko zakłady na triumfatora konkretnego spotkania. Można również obstawiać np. handicapy. Dlaczego jednak warto się na nie zdecydować?

Dlaczego warto obstawiać handicapy w koszykówce?

Typerzy nierzadko decydują się właśnie na takie wariant. Co jest tego przyczyną? Rozmaite aspekty. Nie da się ukryć, że kursy 12 (lub 1×2; w zależności od danego bukmachera) są niższe niż kursy z handicapami. Chodzi nam tutaj o zakłady na gospodarzy/gości. Jeśli kurs na klub X wynosi w tym momencie 1.5, to przy odpowiednim handicapie można złapać wartość nawet 1.90 itd. W związku z tym są one popularne, ponieważ można zarabiać o wiele więcej pieniędzy. Każdy kij ma jednak dwa końce. Tak samo jest w tym przypadku… Chodzi o to, że można rzecz jasna więcej wygrać, ale jednocześnie większe jest też ryzyko. Coś za coś, prawda?

Niemniej jednak nie brakuje osób, które chętnie decydują się właśnie na takie zakłady. Szczególnie jeśli po szczegółowej analizie wychodzi im, że gospodarze albo goście rzeczywiście mogą wygrać dość wysoko ze swoimi rywalami. Od razu warto zaznaczyć, że w firmach bukmacherskich można obstawiać nie tylko handicapy ujemne. Np. 1 (-5.5) oznacza, że gospodarze muszą pokonać rywali co najmniej sześcioma punktami, aby dany zakład wszedł, a gracz wygrał odpowiednio dużo pieniędzy. Jeśli ta ekipa wygra, ale np. trzema punktami, to zakład jest przegrany.

Podobnie, jak przy każdym zwycięstwie gości… Można też swobodnie grać handicapy dodatnie. Takie, jak np. 2 (+4.5). Jeśli stawiasz na gości, to każde ich zwycięstwo oznacza tak samo zwycięstwo na konkretnym kuponie. Ta ekipa może nawet przegrać maksymalnie czterema punktami, a i tak będziesz finalnie triumfował. Opcji w tym aspekcie zatem na pewno nie brakuje… Kursy są zaś atrakcyjne, dlatego nie może dziwić ich spora popularność.

Wyraźna różnica pomiędzy drużynami

Zakłady na handicapy są popularne, kiedy starcie jest rozgrywane pomiędzy ekipami tak naprawdę z innej półki, kolokwialnie rzecz ujmując. Zasadniczo nie opłaca się grać kursów typu 1.10, 1.15 itp. Nawet na podbicie kursu w przypadku kuponów akumulowanych. Wygrana nie będzie dużo większa, a zawsze trzeba liczyć się z porażką. Pamiętaj, że nawet faworyci zawodzą. Sporo osób jest zatem zdania, że nie ma sensu grać na dłuższą metę takich właśnie kursów. Nic zatem dziwnego, że typerzy szukają alternatyw. I tak właśnie trafiają na handicapy.

Na szczęście Polskie firmy bukmacherskie wiedzą jak dbać o klientów i tam nie brakuje wielu opcji. Bez problemów można znaleźć rozmaite handicapy na koszykówkę. Od stosunkowo niewielkich (typu -2.5) po naprawdę spore (-20.5 itd.). Dzięki temu można uzyskać o wiele wyższe kursy. A jeśli jesteś przekonany, że gospodarze finalnie poradzą sobie ze swoimi konkurentami, to naprawdę warto zaryzykować. Na pewno musisz sprawdzić, czy dana ekipa w tym sezonie jest w formie i stosunkowo często wyraźnie pokonuje przeciwników. Jeśli tak nie jest, to warto sobie odpuścić. Graj tylko wtedy, kiedy są realne przesłanki do wystąpienia konkretnego zdarzenia. Wysokie kursy są atrakcyjne, ale nie mogą Ci one przesłonić potencjału obu klubów i ich możliwości.

Łatwiej jest gospodarzom

Chcesz obstawiać jakiś handicap z kosza? Lepiej jest typować, w przypadku takich zdarzeń, na gospodarzy. Nie da się ukryć, że atut własnej hali ma pod wieloma względami znaczenie. Nie tylko chodzi o znajomość konkretnego obiektu. Do tego nie trzeba przejmować się podróżami. A w niektórych sytuacjach są one naprawdę długie i męczące. Szczególnie kiedy trzeba jechać w niewygodnych warunkach na drugi koniec kraju. A w najwyższych klasach rozgrywkowych jest to codzienność. Dodatkowo można liczyć na kibiców. Nie piszemy stricte o sytuacji występującej teraz.

Wszyscy wiemy, że przez koronawirusa mecze odbywają się zasadniczo bez udziału sympatyków (ewentualnie na trybuny może wejść jedynie pewna, nieliczna grupa fanów). Kiedy zaś kibiców nie brakuje, to można liczyć na doping. Żywiołowe komentarze wpływają zaś na decyzje arbitrów. To wszystko przyczynia się zaś do tego, że gospodarzom gra się nieco łatwiej. Jeśli zatem chcesz zdecydować się na handicapy, to właśnie w tym kierunku.

Kontuzje w szeregach rywali

Dokładna analiza to podstawa. Tylko dzięki niej można liczyć na to, że będziesz miał spore szanse na zanotowanie zwycięstwa. Warto zatem poświęcić odpowiednio dużo czasu na wykonanie tego właśnie konkretnego zadania… W czasie analizy zaobserwowałeś, że w szeregach rywali nie brakuje kontuzji? To dobra wiadomość (oczywiście nie wolno cieszyć się z czyjegoś nieszczęścia, piszemy pod kątem jedynie typerskim).

Jeśli w najbliższej potyczce nie zagrają kluczowi zawodnicy, to gracze danej ekipy mają dużo większe szanse na okazałe zwycięstwo. Wtedy typy na handicapy są jak najbardziej zasadne. Warto zatem sprawdzać te kwestie. Potem trzeba zweryfikować, jak wyglądają statystyki kontuzjowanych koszykarzy… Im bardziej wartościowy gracz, tym jego absencja w większym stopniu (prawdopodobnie) odbije się na postawie konkretnego zespołu.