Koszykówka – dlaczego w spotkaniach kobiet jest więcej niespodzianek?

Można zauważyć, że w koszykówce damskiej niespodziewanych rezultatów jest nieco więcej – w porównaniu do potyczek panów. Zastanawiałeś się, z czego to jednak może wynikać? Sprawdź najważniejsze kwestie związane właśnie z tym tematem.

Kobieta zmienną jest!

Nie da się ukryć, że sport w wydaniu kobiecym stoi na nieco niższym poziomie. Mamy nadzieję, że żadna czytelniczka nie obrazi się na nas za te słowa. Taka jest jednak rzeczywistość. Większa ilość niespodzianek wynika zaś z rozmaitych powodów. M.in. chodzi właśnie o prezentowany poziom. Różnice pomiędzy poszczególnymi koszykarkami (a tym samym pomiędzy danymi klubami) są nieco mniejsze (w porównaniu do facetów). To oznacza, iż underdogowi jest nieco łatwiej pokusić się o nieoczekiwany rezultat. Szczególnie we własnej hali – szczelnie wypełnionej przez kibiców. U siebie gra się zdecydowanie łatwiej.

Co jednak wpływa na ten właśnie czynnik? Nie tylko znajomość własnej hali. Na pewno znaczenie ma doping sympatyków, którzy w mniejszym albo większym stopniu są w stanie wpływać na decyzje arbitrów. A wystarczy kilka takich osądów, żeby wygrać mecz na styku. W takich wyrównanych potyczkach ma to naprawdę bardzo duże znaczenie! Poza tym gra we własnej hali to brak konieczności podróżowania (a czasami te podróże są długie, jeśli goście muszą jechać na drugi koniec kraju do gospodarzy). Większa ilość niespodzianek w sporcie kobiecym wynika także z innego faktu. Bardziej odnoszącego się do kwestii charakterologicznych.

Nieprzypadkowo mówi się „kobieta zmienną jest”. Panie czasami jest o wiele łatwiej wyprowadzić z równowagi. Niektórym koszykarkom trudniej jest w 100% skoncentrować się na konkretnym spotkaniu. Poza tym kobiety mają większe wahania formy niż mężczyźni. Z jednej strony koszykówka to sport drużynowy. Z drugiej strony wystarczy słabsza dyspozycja jednej, dwóch zawodniczek, aby dana ekipa przegrała zamiast wygrać – spotkanie, w którym była zdecydowanym faworytem.

Większa ilość kontuzji

Co jeszcze powoduje, że w meczach koszykówki kobiet łatwiej o niespodzianki? Czy wtedy zakłady bukmacherskie łatwiej obstawić? Na marginesie dodamy, iż z tego też względu są one częściej typowane przez osoby grające stosunkowo wysokie kursy. Koszykówka kobieca jest zaś bardziej omijana przez typerów zazwyczaj grających na faworytów. Na pewno wpływ na więcej niespodzianek ma relatywnie spora liczba – mniej albo bardziej – poważnych kontuzji. Kobiety nie są zbudowane aż tak bardzo atletycznie, jak mężczyźni.

Nie da się ukryć, że niektóre panie nie przepadają za treningami na siłowni itp. A brak odpowiedniego przygotowania pod względem siłowym, kondycyjnym itp. ma znaczenie na tej płaszczyźnie. Jeśli zaś kontuzji dozna najlepsza zawodniczka albo kreatorka gry (gra ona na pozycji numer 1), to wtedy będzie o wiele trudniej o zanotowanie korzystnego rezultatu. W związku z tym ten właśnie czynnik oddziałuje na liczbę niespodziewanych rezultatów w ramach damskiej koszykówki.

Składy częściej się zmieniają

Kobiety w dużo mniejszym stopniu poświęcają się karierze zawodowej. Dlaczego? Powody są różne. Najczęściej jednak chodzi o to, że panie chcą w końcu założyć rodzinę i urodzić dziecko/dzieci. Przejmują się swoim zegarem biologicznym i nie chcą czekać na ostatni moment. Bardzo często jest tak, że kończą występy na polskich albo zagranicznych parkietach jeszcze przed 30-ką. Niektóre panie wracają, ale dopiero po kilkudziesięciu miesiącach. Wtedy trudno jest coś więcej powiedzieć o formie konkretnej koszykarki. Może to być już zupełnie inna zawodniczka.

Zazwyczaj upływ lat powoduje, że nie wraca już ona do pełnej dyspozycji i optymalnej formy. To zaś przyczynia się do tego, że składy często się zmieniają. Nie można mówić o stabilizacji. A przecież do tego wszystkiego dochodzą urazy, kontuzje, transfery. Brak zgrania doskwiera nawet najlepszym. Koszykówka to sport drużynowy. Indywidualności są ważne, ale liczy się w głównej mierze kolektyw. Częste roszady sprawiają, że dochodzi nierzadko do niespodziewanych rezultatów. Szczególnie na początku konkretnego sezonu.

Nieco słabsza psychika

Oczywiście, nie można tak powiedzieć o wszystkich kobietach. Niemniej jednak mężczyźni mają generalnie lepszą psychikę. W decydujących momentach mniej drżą im ręce, kiedy trzeba trafić rzut osobisty albo rzut z gry na wagę zwycięstwa (za dwa albo trzy punkty). Nie każdy radzi sobie z dużą presją i sporymi oczekiwaniami. Ze strony zarządu, trenera, sponsora, kibiców, członków rodziny itp. A oczekiwania wobec faworytów są zazwyczaj spore. O wiele lepiej gra się zaś ekipom, które są skazywane na pożarcie.

Takie kluby zasadniczo nie mają nic do stracenia. Koszykarki, które nie do końca radzą sobie z presją czasami zawodzą. To też przyczynia się do nieco większej ilości niespodzianek w sporcie kobiecym. Szczególnie można to zaobserwować w spotkaniach na styku. Jeśli faworytki przez np. trzy kwarty nie wypracowały sobie żadnej przewagi, to mogą zacząć się denerwować. Dlatego ważne jest to, by oglądać wiele spotkań i obserwować, jak poszczególne zawodniczki radzą sobie w kryzysowych sytuacjach.