Joe Mazzulla znowu może być bardzo zadowolony ze swoich podopiecznych. Koszykarze Bostonu Celtics w czwartek nad ranem (czasu polskiego) pokonali u siebie Philadelphię 76ers 106:99 (30:27, 29:28, 27:24, 20:20). Dzięki temu jeszcze bardziej poprawili bilans, który prezentuje się naprawdę imponująco.
Przebieg meczu z Philadelphią 76ers
Spotkanie z tymi rywalami zapowiadało się bardzo emocjonująco. Według firm bukmacherskich, faworytami byli koszykarze z Bostonu, ale nieznacznymi. Początek meczu pokazał, że gracze Doca Riversa (byłego szkoleniowca Celtów) mogą być groźni. W pewnym momencie przyjezdni prowadzili 7:0, a potem 18:11. Gospodarzom udało się jednak opanować sytuację. Na pierwszą przerwę schodzili przy stanie 30:27. Druga odsłona także była wyrównana. Celtowie ani na moment nie oddali jednak prowadzenia gościom. Po tej części gospodarze prowadzili 59:55. Trzecia kwarta była bardzo podobna. Cały czas spotkanie w Bostonie nie zostało rozstrzygnięte. Gospodarze nie mogli zaś odskoczyć na dłuższy moment, ale ani razu nie pozwolili rywalom przejąć prowadzenia. Po tej części mieliśmy wynik 86:79.
W czwartej kwarcie były momenty, kiedy kibicom Bostonu Celtics pewnie nieco szybciej zabiły serca. W pewnej chwili gospodarze prowadzili tylko 98:95. Celtowie stanęli jednak na wysokości zadania i ostatecznie triumfowali ośmioma oczkami (106:98).
Kto najbardziej przyczynił się do zwycięstwa?
Najwięcej punktów po stronie gospodarzy zdobyli dwaj Amerykanie: Malcolm Brogdon i Derrick White (po 19 oczek). W szeregach przyjezdnych bezkonkurencyjny na tej płaszczyźnie okazał się Kameruńczyk Joel Embiid (28 oczek).
Znakomity bilans Bostonu Celtics
Czwartkowa wiktoria jeszcze bardziej poprawiła notowania tego klubu. Aktualnie Boston ma najlepszy bilans w całej NBA (39 wiktorii i 16 porażek). Dzięki temu Celtowie prowadzą w Konferencji Wschodniej. Philadelphia 76ers także radzi sobie dobrze. Ta ekipa jest bowiem na wysokiej trzeciej lokacie (34 wygrane i 19 przegranych). Nie jest zatem wykluczone, że te zespoły spotkają się ze sobą np. za kilka miesięcy w finale Konferencji Wschodniej. Na zachodzie prowadzą zaś koszykarze Denver Nuggets (38 wiktorii i 17 porażek).